Newton się nie mylił (przestroga)
Historia ku przestrodze:
"Newton się nie mylił, panowie od _kominków TAK!"
Wchodzisz do salonu z kominkami, oglądasz kilka modeli, a później jeszcze kilkadziesiąt zdjęć wykonanych prac. Umawiasz się, że panowie przygotują ścianę dla kominka i wykonają przy tym otwory na rozprowadzenie gorącego powietrza.
Zaczynają pracę, ale po kilkunastu minutach dostajesz telefon z infomacją, że mur był źle wymurowany bo się wali na głowę przy próbie wyjęcia z niego sześcu cegieł (mur ma w szerokości około siedmiu cegieł).
Historia to prawdziwa, praca była wykonana młotem pneumatycznym, a jako podstawę dla cegieł na górze użyto metalowych płaskowników (nielakierowanych bo przecież jak zaczną reagować z gipsem to będzie za jakieś trzy lata...)
Moje szczęście, że panowie "pracowali" na ścianie dostawionej, a nie na ścianie nośnej. Moje szczęście, że gdy ustalaliśmy pracę (wspominając doświadczenia Isaaca Newtona) ostatecznie nie zgodziłam się na robienie otworów do rozprowadzenia powietrza w ścianie nośniej.
Jeśli ktoś potrafi polecić prawdziwego fachowca od kominków z okolicy Babice, Ożarów Mazowiecki, Leszno pod Warszawą... szukam :)