warszawiak (detalycznie i z faszonem)
Do naszych jasnych pomieszczeń trafi pradopdodobnie czarna lodówka.
To szczypta nowoczesności; choć tej staramy się nie eksponować w domu.
Mam zagadkę: co można zrobić z miernikami poboru wody umieszczonymi w kotłowni.
Dziś, gdy kotłownia jest pusta, kilka rurek na ścianie (jak na zdjęciu) nie przeszkadza. Jednak w przyszłości okaże się, że to miejsce mogłoby być lepiej wykorzystane.
Może to schować w szafkę?
Wybór lodówki, w zasadzie sprawa prosta:
- wymiar, wygląd, cena - zapakować.
Warto jednak zwócić uwagę na dwa parametry na znormalizowanych naklejkach:
-Pobór mocy w kW/ rok
Różnica 100kW to różnica kilkudziesięciu złotych za prąd zużyty przez rok na działanie lodówki.
- Głośność w decybelach
Skala decybeli rośnie logarytmicznie dlatego różnica pomiędzy 43 i 41 decybelów jest bardzo słyszalna. Jesli lodówa ma więcej niż 42db głośności warto się zastanowić gdzie będzie stała.
Kiedy już zaplanowaliśmy malowanie na ścianach pojawiłły się coraz wyraźniejsze pęknięcia.
Zgodnie z prawem Murphy'ego pęknięcia pojawiły się w najbardziej eskponowanym miejscu w domu: w salonie.
Po odkuciu gipsu i wstawieniu płyt gipsowych będzie lepiej, ale strach pomyśleć czy to jest koniec czy może początek problemów...
Od momentu kiedy zaczęliśmy budowę "trochę" się pozmieniało w naszym życiu.
Można to zilustrować m.im. zdjęciem wnętrza samochodu zrobionego po przyjeździe na budowę.
Projekty, dokumenty, szczotki, drobne materiały budowlane, próbki materiałów, no i krawat na wypadek nagłej potrzeby; jak widać są zawsze w pogotowiu.
Na zdjęciu nie widać jeszcze gipsowego pyłu - ten nie odstępuje nas nigdzie : )
Komentarze